Wiadomość prosto z Kliniki Magicznych Chorób i Urazów
Szpitala Świętego Munga. Pamiętacie jak pisałam o Lacjodelfi? Dwóch zaprzyjaźnionych
czarodziejów (nie zgodzili się na publikowanie ich nazwisk) postanowiło hodować
Lacjodelfię w akwarium. Stwierdzili, że to będzie ładna ozdoba w ich domu. Okazało
się to dużym błędem. Po dotknięciu tego stworzenia wyskoczyły czarodziejom na
brzuchu ogromne krosty, a na ramionach różowe pióra. Od razu zostali
przetransportowaniu do Szpitala Świętego Munga. Ich stan jest stabilny.
Według klasyfikacji Ministerstwa Magii Lacjodelfia należy do groźnych zwierząt. Apeluję, więc do Was. Nie dotykajcie tego stworzenia, ponieważ mogą pojawić się poważne komplikacje.
Pozdrawiam ze Szpitala św. Munga
Redaktorka ~Natka
Według klasyfikacji Ministerstwa Magii Lacjodelfia należy do groźnych zwierząt. Apeluję, więc do Was. Nie dotykajcie tego stworzenia, ponieważ mogą pojawić się poważne komplikacje.
Pozdrawiam ze Szpitala św. Munga
Redaktorka ~Natka
Oj to trzeba teraz uważać dzięki za wiadomość
OdpowiedzUsuńNapisz co jeszcze dzieje się w świecie czarodziejów redaktorko
OdpowiedzUsuńNo tak, mogłam się domyślić, mój mąż od dawna hoduje jakieś podejrzane zwierzę w akwarium. Chyba czas się go poozbyć :D
OdpowiedzUsuńŚwietny blog,jak znajdziecie chwilę zapraszam do mnie ;)
http://please-make-me-better.blogspot.com/