Przed czytaniem dalej przeczytaj o zaginieniu Ginny Potter (Weasley). Kliknij * TUTAJ*
Po prawie dwutygodniowej nieobecności zaginiona Ginny Potter (z panieńskiego Weasley) wraca do domu. Lecz nie na długo... Jak się okazało ma spore problemy ze zdrowiem. Aurorzy znaleźli ją w jednym z mugolskich szpitali. Jak tam trafiła? Otóż po powrocie z nowo zakupionym kotem spotkała swoją najlepszą przyjaciółkę- mugolkę. Razem poszły do kawiarni w niemagicznym świecie. Po wypiciu białej kawy oraz zjedzeniu ciastka z kremem i owocami Ginny Weasley źle się poczuła. "Była taka blada! Jakby zaraz miała zemdleć! Nie wiedziałam jak wezwać jej magicznych przyjaciół ! Przecież oni nie używają telefonów! Więc nie miałam wyjścia... zadzwoniłam po karetkę" - mówi przyjaciółka Ginny. Nasza zaginiona trafiła do podmiejskiego szpitala. Lekarze nie bardzo wiedzieli jak pomóc pacjentce, która wymiotowała cukierkami. Czarodzieje z Ministerstwa Magii od razu wiedzieli, że za tym stoi jakiś przestępca ze świata magii. Jak się potem okazało jeden czarodziej pracował w mugolskiej kawiarni. Co więcej znał Ginny ze szkolnych lat. Za czasów nauki w Hogwarcie panna Weasley nakryła tego oto Ślizgona na zastawianiu pułapki na jakiegoś pierwszoroczniaka. Ginny doniosła o wszystkim ówczesnemu dyrektorowi szkoły. Uczeń Slytherinu został ukarany miesięcznym szlabanem oraz 100 punktami. Więc poznawszy panią Weasley w kawiarni, zaczarował ciastko i podał jej je w ramach zemszczenia się za tamto wydarzenie. Nasza wysłanniczka z Ministerstwa Magii mówi, że sprawca został już ukarany karą o wysokości 600 galeonów oraz pracą bez użycia czarów na rzecz szpitala mugolskiego. Pamięć lekarze tamtego szpitala oczywiście została zmodyfikowana. Mugole nie przywykli do widoku wymiocin z cukierków.
Ginny Weasley jeszcze dzisiaj trafi do Kliniki Magicznych Chorób i Urazów św. Munga. Prorok Codzienny życzy powrotu do zdrowia.
Redaktorka Proroka Codziennego ~Natka
Ciekawe zakończenie sprawy zaginięcia. ;-) Z niecierpliwością czekam na kolejne wydania Proroka :-)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się podoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńArtykuły nadrobiłam. ;) Dobrze, że Ginny się znalazła. :) Czekam na następne wiadomości! :D Ślę pozdrowionka! :3
OdpowiedzUsuń